|
Mieczysław Kozioł urodził
się w 1949 roku w Wadowicach, od urodzenia mieszkał w Łączanach. W
dzieciństwie uległ poważnemu wypadkowi, którego skutki
odczuwa
do dziś. Wydarzenie to wywarło wpływ na jego dalsze życie. Zmuszony był
przerwać naukę w szkole średniej. Pracował w SI Pionier, obecnie jest
rencistą.
Mieczysław Kozioł był indywidualistą, rzadko znajdował zrozumienie u
otoczenia. Zaczął więc pisać wiersze, by przelać swe myśli i uczucia na
papier.
Zadebiutował w tygodniku "Wieści". Jego utwory drukowały
również
takie czasopisma, jak: "Nowy Wyraz", "Literatura", "Tygodnik
Kulturalny".
Debiutem książkowym autora był wydany przez Towarzystwo
Miłośników Ziemi Wadowickiej w 1989 tomik "Słoneczko".
W 1993 roku Mieczysław Kozioł wydał drugi tomik pt. "Smurfetka'.
Wiele wierszy, między innymi o tematyce religijnej, nie zostało wydane.
|
Warto zapoznać się z
twórczością tego autora. Wiersze są niezwykłe, tak jak
niezwykły jest ich twórca.
W słowie wstępnym do tomiku "Słoneczko" znany poeta Józef
Baran napisał między innymi:
"W 1977 roku poznałem na
spotkaniu autorskim w Skawinie dziwnego człowieka,
Mieczysława Kozioła. [...]
Jest osamotniony, bo jak sam mi się zwierzył, mało kto ma cierpliwość,
by go wysłuchać, a i on z latami stał się coraz bardziej nieśmiały i
wrażliwy. W trakcie tej rozmowy dowiedziałem się od niego, że czyta
poezję i że sam pisze. Po paru miesiącach przyniósł mi do
oceny zeszyt z krótkimi, pięcio-
sześciolinijkowymi wierszami. I co się okazało!
Wśród kilkudziesięciu miniatur - kilkanaście zaciekawia i
zdumiewa oryginalnością metaforyki, stopniem piętrzenia i komplikowania
znaczeń, budowania obrazów. Świeżość spojrzenia na świat
oczami dziecka krzyżuje się z surrealistyczną techniką zapisu, a
równocześnie jak bardzo są to wiersze wyważone, obliczone,
niemal matematycznie. Gdyby szukać odpowiednika w malarstwie - zapewne
w podobny sposób oddziałują na odbiorcę akwarele Nikifora.
Choć i to może nie najszczęśliwsze zestawienie, bo obrazy w wierszach
Kozioła są drapieżniejsze, bliższe natury [...]
Dla mnie natomiast wystarczy uwierzyć, że źródło tej poezji
jest tajemnicą."
Józef Baran
|
|